Żaneta Jasina 
Każdy z nas chce być piękny, zgrabny i powabny. I teraz każdy z nas może taki być. Nie mówię tu o katorżniczych treningach czy dietetycznych wyrzeczeniach. Amerykanie znaleźli złoty środek, dzięki któremu będziemy mieli nie tylko płaski brzuch, ale i zgrabne nogi! Prawda, że brzmi wspaniale? Najlepsze w tym wszystkim jest to, że zamiast się głodzić możemy jeść. Ważne jednak, aby jeść ten jeden konkretny produkt – migdały.
Czy to w ogóle działa?
Licznie przeprowadzane badania w Filadelfii udowodniły, że działa! W badaniach wzięło udział 26 kobiet i 22 mężczyzn z nadwagą. Zarówno pierwsza, jak i druga grupa otrzymywała identyczne zdrowe posiłki. Śniadanie bogate było w ziarna i owoce. Na obiad uczestnicy testu spożywali sałatkę z kromką chleba. Kolacja składała się z gorącego posiłku z warzyw i węglowodanów. Grupa, która jako przekąskę otrzymywała garść migdałów spaliła o wiele więcej tkanki tłuszczowej na brzuchu i udach niż grupa, która spożywała inne łakocie.
Dlaczego tak się stało?
Nie ma w tym żadnej większej filozofii. Chodzi o to, że migdały poza białkiem i błonnikiem zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe, które wspomagają odchudzenie. Obecność w migdałach błonnika zapewnia uczucie sytości, przez co potrzeba podjadania lub skubnięcia czegoś w ogóle się nie pojawia. Warto w tym miejscu dodać, że tłuszcze zawarte w migdałach świetnie regulują metabolizm i zapobiegają gromadzeniu się tkanki tłuszczowej. Tak więc jeśli ktoś kiedykolwiek powie ci, jedz tłuszcze żeby spalić tłuszcz, nie patrz na niego dziwnie. Jest to bowiem czysta prawda.
