Niektórzy uważają, że używanie dużej ilości akcesoriów do jogi to profanacja i wypaczenie tego sportu i stylu życia. Staremu zaprawionemu w bojach joginowi z pewnością wystarczy kawałek trawy na polance. Jeżeli jednak stawiasz pierwsze kroki na zajęciach jogi w fitness klubie, zaopatrz się przynajmniej w podstawowe sprzęty matę, pasek, wałek i kostki.
Source: bikiniflirt.com via Yoga on Pinterest
Najważniejsza jest mata. Bardzo odradzam takie sprzedawane w hipermarketach, nawet sportowych. Zazwyczaj bardzo się ślizgają i ćwiczenie na nich może być niebezpieczne. Polecam profesjonalne sklepy jogina, na przykład yogin.pl czy jogashop.pl. Tam jest gwarancja, że dostaniemy matę wykonaną z nietoksycznych materiałów oraz spełniającą wymogi sportu co do przyczepności do podłoża. Maty mają różną grubość i cenę, ale spokojnie, na początek wystarczy taka za około siedemdziesiąt – osiemdziesiąt złotych. Co ciekawe – wcale nie jest tak, że im grubsza tym lepsza. Joga ma w sobie to coś, co sprawia, że podłoga wcale nie wydaje się taka twarda. Jeżeli nie używamy dużej torby sportowej, warto zaopatrzyć się w pokrowiec na matę, gdyż w bagażniku samochodu czy w autobusie można ją zabrudzić lub uszkodzić.
Paski dla początkującego powinny mieć cztery, a nie trzy centymetry szerokości. Dopóki nie nabierzemy wprawy będą nierzadko poddawane ciężkim próbom. Kostki polecam drewniane. Te z korka są leciutkie, ale na poczeka lepiej, aby mieć solidne oparcie do niektórych ćwiczeń.