Coraz lepiej dzieje się w polskim futbolu. Nie możemy mówić jeszcze o sukcesach bo kilka wygranych meczów w grupie eliminacyjnej to nie sukces. To obowiązek dobrej drużyny, na którą liczy kilkanaście milionów rodaków na całym świecie. Liczą na nich osoby młode i starsze, fani oraz osoby nieprzesadnie zaangażowane jeśli chodzi o piłkę kopaną. Wygrana z Niemcami była szokiem dla wielu, ale każdy kibic chce czuć się właśnie tak jak tamtego dnia. Zwłaszcza gdy drużyna ogrywa obecnych mistrzów świata.
Fakty dotyczące eliminacji do mistrzostw Europy
Jesteśmy na czele grupy oraz mamy najwięcej strzelonych bramek, aż 15. To świetny wynik, którym trzeba się chwalić. Dopiero półmetek eliminacji, ale założę się, że każdy brałby taki obrót spraw w ciemno. Jeżeli w przyszłym roku wygramy z Gruzją (tak jak zrobiliśmy to parę dni temu), Szkocją lub Irlandią będziemy niezwykle blisko pewnego awansu. Przegrana z Niemcami nie powinna nas boleć, chociaż to nic pewnego. Najważniejsze by zdobyć przynajmniej 7 punktów i nie patrzeć się za siebie. Ciekawą rzeczą jest ilość strzelonych bramek przez dwóch piłkarzy o podobnych nazwiskach. Arkadiusz Milik, czyli nowa nadzieja polskiej piłki oraz Sebastian Mila, głos doświadczenia i jak widać piłkarz przeżywający trzecią młodość w naszej kadrze. Obydwaj panowie strzelali w ostatnich dwóch meczach kwalifikacji po jednej bramce. Mila technicznie pokazując siłę doświadczenia, Milik wchodził raczej w sytuację, które wypadało by skończyć jak najszybciej bramką. Lewandowski mimo wielu fikołków na boisku z Gruzją bramki nie zdobył, ale przynajmniej miał reprezentacyjną fryzurę.
Skądś to znam, czyli piłkarze i siatkarze mają coś wspólnego
Na portalu youtube pojawił się kanał promujący polską piłkę nożną oraz ukazujący kulisy naszej reprezentacji. Ma coraz więcej fanów, a jego filmy są najwyższej jakości. To nie przypadek, że taki kanał powstał. Kilka lat temu pewien sympatyczny siatkarz znany jako „Igła” stworzył swój wideo program (wcześniej blog) Igłą szyte. Był to program ukazujący kulisy życia reprezentacji polski w siatkówce. Amatorskie podejście do filmów, mnóstwo żartów oraz powaga odstawiona na bok dały mu ogromny sukces – ludzie polubili siatkarzy i zobaczyli jakimi są ludźmi. Teraz „Łączy nas piłka” chce zrobić to samo z piłkarzami. Czy to się uda? Już teraz widać sympatię ludzi i wracającą wiarę w drużynę.