Pływanie to idealna aktywność fizyczna dla zdrowia mięśni, stawów i układu kostnego. Są jednak rzeczy, które w pływaniu stanowią dla niektórych problem. Problem zdrowotny i psychologiczny. Człowiek nie urodził się pod wodą by traktował ją jak swój drugi dom. Nawet nasza genetyka o tym świadczy pokazując, że zbyt długie spędzanie czasu na basenach może mieć niemiłe skutki dla ciała. Widać to po zawodowych pływakach i amatorach, którzy trenują niemal jak zawodowcy.
Skóra, chlor i dziecko na basenie
Najpowszechniejszym problemem zdrowotnym pływaków jest zapalenia ucha zewnętrznego. To poważny stan, który wiąże się z długim i częstym przebywaniem w wodzie. To powoduje nagromadzenie się wody w uchu gdzie bardzo szybko zaczynają mnożyć się bakterie doprowadzające do stanu zapalnego. Objawów tej przypadłości jest bardzo dużo. Najprościej jest wywnioskować je z wszelkich czynników powodujących dyskomfort w środku naszego ucha.
Dermatolodzy przestrzegają przed zbyt częstym przebywaniem w chlorowanej wodzie i nadmiernymi kąpielami. Ludzka flora bakteryjna występuje także na skórze. Najprościej przekonać się o jej wartości mogą młodzi rodzice. Maluchy często mają bardzo suchą skórę, która jest jak magnes na kolejne dermatologiczne przypadłości takie jak AZS, czy nawet łuszczycę. Częste kąpiele i chodzenie na baseny, to żadne rozwiązanie. Na dobrą sprawę mogą więcej zaszkodzić niż pomóc. W przypadku suchej skóry u dzieci należy stosować preparaty natłuszczające takie jak naturalne olejki i balsamy zatwierdzone przez specjalistów. W przypadku osób dorosłych efekt przesuszenia może być spowodowany częstymi prysznicami, genetyką lub właśnie basenem. Kwestia grzybicy i alergenów w chlorowanej wodzie to inna para kaloszy. Gdyby każdy kto chodzi popływać miał grzybicę lub był uczulony na chlorowaną wodę większość basenów byłaby zamkniętych lub w ogóle by nie powstała. Większym zagrożeniem może okazać się woda z nieprzebadanych jezior pełnych wakacyjnych turystów.
Rozsądne pływanie dla zdrowia
Jestem wielkim fanem wpływu wody na zdrowie i regenerację ciała. Basen jest jakby połączeniem księżycowej grawitacji, która sprawia, że jesteśmy lżejsi a jednocześnie wymusza na nas opór. Ruchy stawów i mięśni pod wodą są całkowicie zabezpieczone. Nie ma tam mowy o kontuzjach. Każdy sportowiec, który zazna pływania zobaczy jak zyska na tym regeneracja jego ciała. Najlepszym sposobem na regenerację po treningowa mięśni i stawów jest właśnie aktywny wypoczynek. Basen, to najlepszy z wyborów ponieważ redukuje obciążenia treningowe i jest całkowicie bezpieczny. Oczywiście musicie umieć pływać. Ale tego można nauczyć się całkiem szybko pod okiem instruktora.