Z pewnością każdy z was (lub przynajmniej duża część) zna krem z marchwi i imbiru z dodatkiem soczystej pomarańczy. Zupa ta jest już chyba klasykiem, który serwuje się w co drugim domu. Nie ukrywam, że osobiście bardzo często przygotowywałam taki krem. Z jednej strony trochę orientalny, z drugiej nieco pikantny smakuje zawsze i każdemu, zwłaszcza gdy za oknem pogoda nie rozpieszcza.
W sezonie wiosennym, kiedy to nie musimy szukać sposobów na rozgrzanie organizmu, chętnie przyrządzam krem z marchewki i rabarbaru. Lubię wykorzystywać sezonowe produkty. Zazwyczaj są one obecne zbyt krótko, tak więc trzeba się nimi cieszyć, póki w ogóle są.
W przeciwieństwie do marchwi z pomarańczą, marchew z rabarbarem tworzy duet niezwykle oryginalny, lekko kwaskowy i lekko pikantny. Dodatek soczewicy sprawia, że zupa jest dość gęsta i pożywna. Śmiało może być serwowana na obiad, jako pełnowartościowe danie, zwłaszcza, gdy chcemy zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Taką zupkę możemy również śmiało podawać na wczesną kolację. Danie fajnie smakuje w wydaniu solo, jak i z groszkiem ptysiowym. Podając krem można dorzucić do niego uprażone pestki dyni, świeżą kolendrę lub natkę pietruszki. Wzbogacą one smak i zapewnią jeszcze większą dawkę zdrowia. Już teraz powiem wam smacznego, bo jestem pewna, że zupka bardzo wam zasmakuje.
Składniki:
– 2,5 litra bulionu
– 1kg młodej marchewki
– 200g rabarbaru
– 100g czerwonej soczewicy
– niewielki kawałek świeżego imbiru
– oliwa
– sól i pieprz
Sposób wykonania:
Marchewkę i rabarbar obieramy, a następnie kroimy w plasterki. Imbir drobno siekamy. W garnku gotujemy bulion. Gdy zacznie wrzeć dodajemy do niego marchew, rabarbar i soczewicę. Całość gotujemy około 20 minut, aż soczewica zacznie się rozpadać, a marchew z rabarbarem będą miękkie. Pod koniec gotowania do zupy wrzucamy imbir. Wszystko miksujemy na gładki krem. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku i gotowe!