Świat oszalał na punkcie kulek mocy. Ta naturalna porcja energii podbiła serca fanek i fanów zdrowego stylu życia. Kulki mocy proponuje nam Anna Lewandowska i Ewa Chodakowska, a więc najbardziej znane trenerki w Polsce. Również Instagram pełen jest zdjęć przedstawiających kulki mocy. Nie ma chyba osoby, która nie lubiłaby tego typu rarytasów. Ich główną zaletą jest to, że nie tuczą (oczywiście jedzone w umiarze) a dodają energii na cały dzień. Świetnie sprawdzają się na drugie śniadanie, deser, a także po treningu. Poprawiają nastrój i zaspokajają ochotę na pyszne co nie co. Obecnie coraz więcej sklepów oferuje kulki mocy. Ja jednak jestem zwolenniczką tych, które możemy przygotować samodzielnie. Robienie kulek to czysta frajda. Poza tym, robiąc je samodzielnie dokładnie wiemy, co znajduje się w ich środku. Pyszne kulki przygotujesz w dosłownie chwilę. Dziś przedstawię Ci jeden z moich ulubionych przepisów. W roli głównej: daktyle!
Składniki na kulki mocy
– 10 suszonych daktyli
– 4 łyżki kakao
– 2 łyżki oleju kokosowego (w temp. pokojowej)
– kilka sztuk orzechów laskowych (dokładnie tyle, ile wyjdzie kulek)
Przygotowanie:
Daktyle wrzucamy do miseczki i zalewamy gorącą wodą. Moczymy około 15-20 minut, aż staną się miękkie. Następnie odsączamy z wody i przekładamy do większej miski. Dodajemy kakao i olej kokosowy. Blendujemy na gładką masę. Formujemy kulki. Do środka każdej wkładamy orzecha laskowego. Kulki możemy dodatkowo obtoczyć w kakao, wiórkach kokosowych lub rozgniecionych orzechach. Gotowe przechowujemy w lodówce!