Wyścigi 24-godzinne – ważniejsze i ciekawsze od formuły 1?

Na zdrowy rozum, siedzenie przed telewizorem lub na trybunach wyścigów 24-godzinnych jest bardziej męczące niż maraton filmów Kill Bill i Matrix razem wziętych. To wielkie święto, dla sportów motorowych, odbywa się kilka razy do roku pod różnymi nazwami. Aczkolwiek najważniejszym z wyścigów dobowych jest odbywający się od roku 1923. Jego historia jest bogata w wydarzenia przełomowe dla współczesnej motoryzacji, jak i smutne wypadki śmiertelne. Dla wielu miłośników samochodów to ważniejsza od Formuły 1 dyscyplina, którą oglądają z zapartym tchem.

Krótka historia francuskiego wyścigu

le mans
źródło: http://foter.com/

Przedstawmy sobie pokrótce tor i same zawody. Mogliście trafić na nie, czytając wiadomości w sieci lub oglądając kanał Eurosport, który jest jedną z głównych stacji zajmujących się dyscyplinami motorowymi. Istotą startu w 24-godzinnym wyścigu jest pokazanie wytrzymałości zespołu złożonego z trzech kierowców, jednego lub kilku samochodów i mechaników, którzy co pewien czas zajmują się zmianą opon, lub naprawiają drobne bądź poważne awarie. Wyścig rozgrywany jest corocznie w miesiącach wakacyjnych. Rozpoczyna się zwykle w sobotę po południu i kończy w niedzielę o tej samej godzinie. Średnia ilość okrążeń, które przejeżdża zwycięska drużyna to 350. Zwycięzcami wyścigu są ekipy reprezentujące „stajnie” konkretnego producenta aut. Jako ciekawostkę warto zaznaczyć, że Le Mans 24 pojawił się w grze komputerowej Gran Turismo 5 jako pełnym 24-godzinny wyścig wymagający od gracza wiele samozaparcia. Można było zapauzować grę, ale konsola nie zaliczała go w formie jazdy na raty. Trzeba było zostawić ją włączoną nawet na kilka dni, by przejechać tę trasę.

Gdzie te niesamowite doznania?


Na torze pojawia się kilkadziesiąt aut z różnej parafii. To zarówno prototypy, które walczą o wygraną w całym wyścigu, jak i super samochody warte miliony i auta klasy GT – równie drogie ze względu na modyfikacje wyścigowe. Oglądanie Ferrari ścigającego się z Fordem GT i Porsche to dla wielu kibiców ogromne przeżycie. Tym bardziej że między nimi pojawia się auto prototypowe klasy LMP1 i LMP2 przystosowane do jazdy po torze z ogromną prędkością. Taka maszyna wyprzedza wszystkie produkowane seryjnie samochody, w tym znane nam modele ekskluzywnych aut za miliony złotych.

Urozmaicenia na torze, przeplatane z niespodziewanymi wypadkami i nietypowymi sytuacjami wyróżnia wyścigi dobowe. Poza tym mogą brać w nich udział kierowcy, którzy startują w innych rodzajach wyścigów. Ekipę wybiera sponsor. Niejednokrotnie zdarzało się, że auto prowadził znany aktor lub atleta niezwiązany ze światem motoryzacji żadnym kontraktem i doświadczeniem. To raj dla celebrytów, którzy napędzają sprzedaż biletów.

Dzieje się na torze i w garażu

auto
źródło: http://foter.com/

Ujęcia z wnętrz garaży różnych ekip są nawet ciekawsze od aktualnej sytuacji na torze. Unikalność i dominacja Le Mans, nad np. Formułą 1, to podejście do technologii bliższej autom turystycznym. Każdego roku bite są rekordy związane z okrążeniami lub ekonomicznym zużyciem paliwa. Nie ma lepszej metody na sprawdzenie wydajności silników nowej generacji niż przejechanie 13 tysięcy kilometrów.

Oceń wpis!
[Total: 0 Average: 0]

Żaneta Jasina

Cześć, nazywam się Żaneta Jasina. Od 2013 piszę bloga jak zdrowo się odżywiać. Na blogu znajdziesz dziesiątki porad dotyczących zdrowego trybu życia. Oprócz zdrowego odżywiania interesuje się modą i bookscrapingiem. Moje motto: Zdrowo jedz, pij i żyj.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.