Już w maju amerykański skoczek spadochronowy Joby Ogwyn skoczy z najwyższej góry świata – Mount Everestu. Skoczek będzie ubrany w specjalny kombinezon pozwalający dryfować w powietrzu. Wyczyn w transmisji na żywo pokaże Discovery Channel w 200 krajach świata.
Po medialnym sukcesie transmisji skoku ze stratosfery Felixa Baumgartnera szykuje się kolejna gratka dla miłośników ekstremalnych wyczynów. Tym razem w roli nieustraszonego bohatera wystąpi Joby Ogwyn, amerykański wspinacz i skoczek spadochronowy, który ostatnio jest znany przede wszystkim ze swoich lotów wingsuit. Wingsuit to kombinezon umożliwiający lot z mniejszą pionową prędkością opadania, ale za to z większą prędkością poziomą. Osoba w kombinezonie przypomina latającą wiewiórkę, czyli Palotucha.
Prędkość lotu osiąga przeciętnie około 16o km/h. Żeby wyhamować przed lądowaniem używa się spadochronu. Najczęściej skoczkowie w Wingsuit skaczą z kanionów, Joby Ogwyn poszedł jednak w inną stronę i zdecydował się jako pierwszy człowiek na świecie oddać skok wingsuit ze szczytu najwyższej góry świata, czyli z Mount Everestu (8848 m.n.p.m.). Z „Czomolungmy” przed rokiem skakał Valery Rozonow, jednak długość jego skoku wyniosła „jedynie” 7220 metrów.
Lot śmiałka potrwa mniej więcej dziesięć minut, a maksymalna prędkość skoku będzie dochodzić do 240 km/h. Skok będziemy mogli oglądać z kamery zamieszczonej na kasku Ogwyna, transmitowany na żywo w 200 krajach świata.
Sam Ogwyn w następujący sposób ocenia swoje wyzwanie:
– Everest jest dla mnie po prostu szczytem górskim. Wejdę na niego, skoczę, pofrunę i wyląduję w obozie. Bum, bum, bum. To będzie najbardziej wyszukany, najbardziej skomplikowany projekt świata. Na tej górze można zginąć na 50 różnych sposobów. Zanim skoczysz, musisz wszystko zrobić idealnie i być gotowym postawić na szali swoje życie. To skok ponad wszystkie inne skoki. Znaczy dla mnie wszystko. Bardzo się boję, ale myślę, że strach przed śmiercią jest tym, co sprawia, że możesz być ponad tym wszystkim. Ale nie boję się umrzeć. Nie boję się żyć na moich własnych zasadach. Skok z Everestu to moje największe marzenie i jestem w stanie zaryzykować wszystko, bo do niego doszło.
W trakcie lotu największym zagrożeniem będą podmuchy silnego wiatru, które mogą zepchnąć skoczka na śmiercionośne skały. To rozbicie na skałach stanowi najczęstszą przyczynę śmierci skoczków wingsuit. Amerykanin zapowiada, że nie zamierza lądować za pomocą typowego spadochronu, tylko szykuje dla widzów coś specjalnego, co to będzie, tego jeszcze nie zdradził.