
Któż z nas nie lubi łakoci? No właśnie… Ja jestem chyba największą ich fanką. Z ogromnego uwielbienia do słodyczy, mogłabym zajadać się nimi od rana do wieczora. Mogłabym, choć w trosce o zdrowie i sylwetkę, muszę uważać z tą swoją miłością. W ostatnim czasie tradycyjne łakocie zamieniłam na te bezglutenowe i muszę przyznać, że wyszło mi to na dobre. Przysmaki bez zawartości mąki są nie tylko smaczniejsze, ale także zdrowsze od tych z zawartością glutenu. Na pewno warto się na nie przestawić!
Moim numerem jeden ostatnich czasów jest bezglutenowe ciasto czekoladowe. Wyglądem i smakiem przypomina klasyczne Brownie. Ciasto ma wilgotny środek i chrupiący wierzch. Idealnie smakuje z porannym kakao, jak i popołudniową kawką. I co najważniejsze, można zajadać się nim bez większych wyrzutów sumienia.

Składniki (tortownica 20cm):
– 150g masła
– 150g brązowego cukru
– 5 jajek
– 200g czekolady deserowej
– szczypta soli
Sposób wykonania:
Połamaną w kostki czekoladę wraz z masłem umieszczamy w niedużym garnuszku. Całość ostrożnie topimy na małym ogniu, a następnie odstawiamy na bok do wystygnięcia.
Białka oddzielamy od żółtek. Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę. Możecie zrobić to ręcznie lub przy użyciu miksera. Druga opcja jest szybsza i wygodniejsza 🙂
Żółtka ucieramy z cukrem. Następnie dodajemy do nich masę czekoladową i całość miksujemy. Na koniec ostrożnie dodajemy ubite białka i całość delikatnie mieszamy przy użyciu łyżki.
Ciasto przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 55-60 minut. Gotowe!
PS. Po wyjęciu z piekarnika, ciasto może nieco opaść. Jest to zupełnie normalne, tak więc nie wpadajcie w panikę. To lekkie opadnięcie stworzy miejsce idealne na ulubione dodatki – bitą śmietanę (w wersji nie dietetycznej) lub świeże owoce. Ciasto doskonale smakuje również z lodami waniliowymi.