Sezon zimowy nie jest łaskawy dla naszej skóry. Niskie temperatury, a do tego silne wiatry i mała wilgotność to najwięksi wrogowie skóry i to nie tylko tej suchej, czy wrażliwej, ale także normalnej i mieszanej. W zetknięciu z zimnem skóra staje się bardziej sucha, zaczyna pękać i łuszczyć się. Nie da się ukryć, że w tym trudnym dla niej czasie wymaga szczególnej troski z naszej strony. Jak dbać o skórę zimą, by ta pozostała w dobrej formie? Przede wszystkim odpowiednio ją pielęgnujmy – delikatnie oczyszczajmy, nawilżajmy i odżywiajmy. Tylko uzupełnienie niedoborów składników płaszcza hydrolipidowego uchroni naszą skórę przed utratą elastyczności i jędrności.
Pamiętajcie, że zimą pierwszym, co należy zrobić jest zamiana kosmetyków ze zwykłych balsamów na silnie odżywcze, zawierające masło shea oraz pielęgnacyjne olejki.
Prawda jest taka, że kosmetyki stosowane zimą powinny tworzyć na skórze cienki i elastyczny film, który będzie zapobiegał odparowywaniu wilgoci z naskórka i dostarczy mu niezbędnych lipidów. W zimowych produktach do pielęgnacji ciała warto jest szukać tzw. emolientów, które pomagają uzupełniać niedobory lipidów i zatrzymują wodę w naskórku. Do pielęgnacji skóry w sezonie zimowym dobrze jest również włączyć preparaty zawierające oleje roślinne, np. z migdałów, czy awokado, które koją podrażnioną skórę, zabezpieczają przed działaniem zimna, a także przywracają skórze gładkość i elastyczność. Dobrze sprawdzą się także preparaty bogate w masło karite lub wosk pszczeli. Ciekawym rozwiązaniem są też rozgrzewające kosmetyki na bazie imbiru, chili lub cynamonu, które idealnie poprawiają ukrwienie skóry i pozostawiają na niej ciepły, miły zapach.
Osobiście polecam wam sprawdzone przeze mnie kosmetyki (emulsje i balsamy do ciała, emulsje do kąpieli, oliwki do ciała, kremy ochronne) znanej i coraz bardziej popularnej marki EMOLIUM. Można je kupić m.in w jednej z najtańszych aptek internetowych (www.apteka-melissa.pl). W sezonie zimowym sprawdzają się one wręcz doskonale. Zapewniają naszej skórze to wszystko, czego ta potrzebuje, a więc natłuszczenie i nawilżenie, odbudowę płaszcza hydrolipidowego, zmiękczenie i uelastycznienie naskórka. Kosmetyki te są hypoalergiczne, a więc nadają się nie tylko dla dorosłych, ale i dzieci. Z powodzeniem mogą po nie sięgać osoby ze skórą atopową, podrażnioną, czy bardzo suchą.
Jeśli chodzi o twarz dobrze jest zaopatrzyć się w specjalne kremy ochronne na wiatr i mróz. Tego typu krem w swojej ofercie posiada wcześniej wspomniana przeze mnie marka EMOLIUM. Krem ochronny EMOLIUM zapewni skórze waszej twarzy skuteczną ochronę przed działaniem szkodliwych warunków atmosferycznych. Intensywnie też odżywi waszą cerę i zapewni regenerację płaszcza lipidowego. Zawarte w kremie masło shea uzupełni niedobory lipidów i odbuduje płaszcz hydrolipidowy skóry. Co więcej, zawarty w kosmetyku mocznik i hialuronian sodu skutecznie poprawią stopień nawilżenia skóry, zmiękczą i uelastycznią naskórek.
Pamiętajcie, że zimą równie ważne jak to, czym pielęgnujemy naszą skórę jest to, w jaki sposób to robimy. Dermatolodzy biją na alarm i ostrzegają nas, abyśmy w sezonie mrozów nie stosowali przesadnie środków myjących i oczyszczających, gdyż mogą one pozbawić nas naturalnej bariery ochronnej. Zimą mniej, znaczy więcej. Na pewno warto jest ograniczyć zużycie gorącej wody. O wiele lepszym rozwiązaniem od długiej i gorącej kąpieli jest krótki i letni prysznic. Na pewno warto jest też ograniczyć zużycie tradycyjnego mydła, które posiada właściwości wysuszające. Zamiast mydła polecam wam moje łazienkowe must have, czyli emulsję do kąpieli EMOLIUM, która odżywia i natłuszcza skórę, eliminuje uczucie wysuszenia i swędzenia, a także wiąże wodę w skórze i ogranicza utratę wody ze skóry.
Jeśli zimą będziecie chcieli poprawić koloryt skóry, zamiast szkodliwego solarium, polecam wam włączenie do codziennej diety produktów bogatych w witaminę D. Mogą to być ryby, żółtka, czy kakao.