Sezon zimowy w pełni, a to oznacza jedno – infekcje! Nie wiem jak wy, ale ja najczęściej borykam się z infekcjami gardła, które należą do bardzo nieprzyjemnych. Chore gardło nie boli w sposób zwyczajny. Ono pali, piecze, niekiedy drapie. Uniemożliwia swobodne przełykanie i… mówienie. Ból gardła może być wywoływany zarówno przez infekcję bakteryjną, jak również wirusową. W każdym przypadku jest tak samo nieprzyjemny i w taki sam sposób spędza sen z powiek. Jak sobie pomóc? O ile to dopiero początek, możemy wypróbować domowe sposoby na ból gardła. Jeśli nie pomogą, wówczas należy zgłosić się do lekarza!
Na ból gardła – syrop z cebuli
Cebula to genialny środek bakteriobójczy i przeciwzapalny. Większość osób zna ją jako cudowne lekarstwo na kaszel. Tymczasem świetnie sprawdza się także w roli leku na ból gardła. Najlepiej przygotować syrop z cebuli, gdyż zajadanie się nią w surowej postaci nie należy do przyjemnych. Jak przygotować taki syrop? Cebulę kroimy w pióra, zasypujemy cukrem i odstawiamy na 2 godziny. Gdy cebula puści sok to znak, że syrop jest gotowy.
Niezawodne płukanki z soli
Genialnym rozwiązaniem są też płukanki. Szczególnie dobrze sprawdzają się te przygotowane ze zwykłej soli kuchennej. Jedną łyżeczkę soli rozpuszczamy w szklance wody i gotowym roztworem płuczemy gardło. Aby płukanie przyniosło efekty, należy je robić kilka razy dziennie – najlepiej 3 lub 4. Oczywiście dbamy o to, aby przy okazji płukania gardła, nie połknąć słonego specyfiku.
Płukanki ziołowe
A jeśli nie płukanki solne, to może ziołowe? One także skutecznie wypłukują z gardła drobnoustroje odpowiedzialne za chorobę. Dobre działanie przeciwzapalne ma rumianek, szałwia i lipa. Skutecznie na ból gardła działa też tymianek i majeranek. Dwie łyżeczki suszu należy zalać 1/2 szklanki wrzątku i pozostawić pod przykryciem przez 15 minut. Gotowym naparem płuczemy gardło 3 razy dziennie.