Nadeszła wiosna. A z nią warzywa i owoce, na które trzeba było czekać całą zimę. Teraz, zanim jeszcze wiosna się rozkręci na dobre, ciężko o świeże warzywa i owoce. Większość można kupić jedynie w formie pomarszczonej, zmiękłej, poczerniałej. Takie eksponaty nie tylko wyglądają mało apetycznie, ale też ich zawartość witamin i składników odżywczych jest niska. Niestety, leżakująca od zeszłego roku zielenina ma swoje granice wytrzymałości i teraz właśnie do nich dochodzi.
Source: keyingredient.com via Myha on Pinterest
W tym okresie dobrze jest wspomóc się przetworami i mrożonkami. Trzeba pamiętać tylko o właściwym ich przyrządzaniu. Mrożone warzywa zachowują osiemdziesiąt procent swoich wartości, ale pod warunkiem, że po wyjęciu z zamrażalnika nie będziemy ich dwie godziny gotować! Trzeba przestrzegać czasu przygotowania podanego na opakowaniu. Dobrze jest też przyrządzać je na parze. Można to robić w specjalnym urządzeniu lub po prostu w metalowym sitku umieszczonym w zwykłym garnku.
Przetwory też są niezastąpione. Jeżeli nie mamy swoich, domowych, można sięgnąć po sklepowe. Ale tu z kolei trzeba bardzo uważać na skład, żeby nasze jedzenie warzyw i owoców nie przekształciło się w faszerowanie się konserwantami. Spokojnie można znaleźć takie warzywa w słoiku czy w puszce, które pływają jedynie we własnym sosie tudzież w wodzie z dodatkiem oleju.
Kiedy już śnieg stopnieje, rynek się rozkręci i będzie wszystkiego do wyboru, do koloru. Żeby pochłonąć jak najwięcej witamin ze świeżych warzyw, trzeba kilka godzin przed spożyciem skropić je olejem lub oliwą. Łyżka tłuszczu nie tylko umożliwi wydobycie z zieleniny tego, co oprócz błonnika ma najlepszego, ale też poprawi smak każdej sałatki.
Uwaga na skórki! Pod skórą warzyw i owoców znajduje się najwięcej błonnika. Chroni ona tez przez wypłukiwaniem wartości odżywczych podczas gotowania. Ale na tej samej skórze może się tez znajdować najwięcej pestycydów i wszelakich pamiątek po opryskach. Dlatego pierwsze pomidory warto sparzyć i zdjąć z nich skórkę. Natomiast młode ziemniaki czy marchew warto ugotować w mundurkach. Zmiękczona skórka łatwo zejdzie, a zostawi wartościowe wnętrze warzywa.
Kiedy wiosna będzie już w całej okazałości, warto przemyśleć temat zapasów na zimę. Dobrze jest pomrozić i pozamykać w słoiki co się tylko da, żeby za rok przedłużający się koniec zimy nie dał się we znaki brakiem dobrych warzyw i owoców.