Babcine gofry to idealna propozycja zarówno na późne śniadanie, jak i na pyszny deser. Są nie tylko pyszne, ale także proste w przygotowaniu i pożywne. Dacie się skusić? Jeśli tak, jak ja, jesteście łasuchami i lubicie rozpieszczać zmysły wyjątkowymi smakołykami, to mam dla was doskonały przepis! Babcine gofry z cukrem pudrem i syropem w ulubionym smaku z pewnością skradną wasze serca. Moje w każdym razie już skradły.
Doskonale pamiętam jak takimi goframi raczyła mnie moja babcia, gdy przyjeżdżałam do niej na wakacje. Byłam wtedy najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. Kochałam te wakacje i nigdy nie mogłam doczekać się ich rozpoczęcia… Moja kochana babunia doskonale wiedziała, że goframi sprawi mi prawdziwą frajdę. Najbardziej lubiłam te z owocami z przydomowego ogródka (truskawkami, malinami, poziomkami) i słodkim syropem o smaku truskawki lub maliny.
Swoje pierwsze gofry przyrządziłam pod czujnym okiem mamy, która była pilną uczennicą babci. To właśnie moja mama pokazała mi wszystkie sztuczki, dzięki którym ciasto na gofry było puszyste i delikatne. Z kolei idealny przepis na „Babcine gofry” znalazłam na oficjalnej stronie Paoli. Z pewnością znacie ją z przepysznych syropów smakowych.
Składniki niezbędne do przyrządzenia gofrów nie są zbyt skomplikowane. Potrzebne są: mleko, mąka, drożdże piekarskie, jajka, cukier, masło, puszka piwa, cukier puder, szczypta soli oraz syrop Paola o smaku wiśniowym. Sekretem udanych gofrów jest odstawienie wcześniej przygotowanego ciasta w ciepłe miejsce na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Gofry pieczemy na złoty kolor i podajemy z cukrem pudrem oraz cudownym syropem o smaku soczystej wiśni. Dla urozmaicenia, gofry można podać ze świeżymi owocami, czyli tak, jak robiła to moja babcia, gdy byłam jeszcze małą dziewczynką.
Szczegółowy przepis na cudowne babcine gofry znajdziecie na oficjalnej stronie Paoli.