Omlet na słodko to doskonała propozycja zarówno na późne śniadanie, obiad, jak i pyszny deser. Jest nie tylko banalnie prosty, ale również szybki w przygotowaniu. Jest także lekkostrawny i pożywny. I co najważniejsze… chyba nikt nie jest w stanie mu się oprzeć. Omlet wiele razy ratował mnie z opresji, kiedy to zupełnie nie miałam pomysłu na smaczny obiad dla bliskich.
Z omletami jest tak, że z czym byśmy go nie podali, zawsze będzie robił wrażenie. Pamiętam, że swój pierwszy omlet przyrządziłam pod czujnym okiem mamy. To właśnie ona pokazała mi, jak zrobić puszyste i delikatne cudeńko, które nie będzie przypominało zwykłego naleśnika. Składniki potrzebne do przygotowania omletu są proste. Potrzebna jest tylko mąka pszenna, jajka oraz szczypta soli. Proporcje są równie nieskomplikowane: na każde 1 jajko przypada 1 łyżka mąki. Jeśli zdecydujecie się na 3 jajka, wówczas będziecie musieli użyć 3 łyżek mąki, itd.
Sekretem udanego omletu jest staranne oddzielenie białek od żółtek. Przygotowanie danie wygląda następująco: białka ubijamy na sztywną pianę, dodając do nich odrobinę soli. Następnie dodajemy żółtka i dalej ubijamy. Na koniec łączymy jajeczną masę z przesianą mąką, wlewamy na rozgrzaną patelnię i smażymy z obu stron na złocisty kolor. Podajemy na ciepło z ulubioną konfiturą lub owocami i syropem. Ja w ostatnim czasie zakochałam się w syropach PAOLA, tak więc to właśnie ich używam do przyrządzenia wybornego omletu. Mój ulubiony syrop? Zdecydowanie o smaku żurawiny i truskawki.
Podany wyżej przepis jest bajecznie prosty i szybki w zrealizowaniu. Równie prosty, a jednocześnie wyśmienity przepis na biszkoptowy omlet z syropem truskawkowym znajdziecie na stronie PAOLI.