Organizowanie tak wielkich imprez jak Igrzyska Olimpijskie wiąże się z przedsięwzięciem logistycznym, marketingiem, budową obiektów oraz zapewnieniem bezpieczeństwa przyjezdnym. Brazylia nigdy nie uchodziła za kraj idealny do życia i turystyki. Mimo pięknych plaż, widoków i przywiązania do religii chrześcijańskiej ma sporo wad. Kontrast bogatych dzielnic z tak zwanymi fawelami został podkreślony w wielu filmach. Tego nie da zmienić się do igrzysk. A to najmniejszy problem tego kraju przed tą sportową imprezą.
Igrzyska śmierci
Już rok temu świat obiegły wiadomości o wielu wypadkach śmiertelnych podczas budowy obiektów sportowych. Głównie chodziło o stadiony na Mundial w 2014 roku, który już dawno za nami. Ale te właśnie stadiony posłużą za areny zmagań w wielu dyscyplinach olimpijskich już za rok. Mówiło się o braku BHP oraz całkowitym pominięciu typowych zabezpieczeń do pracy na wysokościach. Jeden z pracowników takiej budowli cudem przeżył upadek z wysokości i bliski kontakt z metalowym prętem. Trudno oczekiwać reakcji komitetu olimijskiego. Ta impreza jest oczkiem w głowie wszelkich sportowych instytucji. Jest również szansą na ogromny zysk. Jednak z wyliczeń wychodzi, że większość państw je organizujących nie wychodzi nawet na zero.
Co z wodą w Guanabara?
Zatoka Guanabara, to miejsce, w którym będą odbywały się zawody pływackie na łodziach i kajakach. Okazuje się, że stan wody jest na tyle zły, że zawodnicy trenujący w niej mają później problemy zdrowotne. Kontakt skóry lub co gorsza napicie się tej wody powoduje problemy trawienne. Możliwe mogą być również problemy skórne i stany zatrucia. Od kilku miesięcy Guanabara jest oblegana przez zawodników szykujących się do igrzysk. To tradycja, że około rok przed imprezą trenuje się na przyszłym obiekcie zawodów. Ale nie było takich przypadków by obiekt stanowił zagrożenie dla zdrowia zawodnika przed dużą sportową imprezą. Na zdjęciach widać śnięte ryby oraz stan samej wody wizualnie. Pamiętam jak w Poznaniu szykowano się do mistrzostw Europy kajakarzy. Stary obiekt odnowiono a woda nie stanowiła żadnego problemu. Co najwyżej jej temperatura mogła być trochę za niska. W końcu w naszej strefie klimatycznej woda musi mieć wiele dni z wysoką temperaturą także w nocy by osiągnąć te 18-20 stopni.
Możemy mówić, że do igrzysk został jeszcze rok czasu. I przez najbliższe 365 dni Brazylia będzie musiała się sprężać by dokończyć wszystkie inwestycje. W przypadku Euro 2012 organizowanego między innymi przez Polskę było inaczej. Mimo iż wszyscy wróżyli nam porażkę udało nam się przygotować 90% inwestycji dobry rok przed zawodami.