Zaparcia mogą dotyczyć każdego z nas. Ta jakże męcząca i niekiedy bolesna dolegliwość nie pyta ani o wiek, ani o płeć. Z zaparciami borykają się więc kobiety i mężczyźni, dorośli, młodzież i dzieci. W dużej mierze problem wynika z niewłaściwego stylu życia, a przede wszystkim niezdrowej diety. Prawda jest taka, że większość z nas je zbyt tłusto i zbyt obficie. Niechętnie sięgamy po świeże owoce, a tym bardziej – warzywa. Bardzo często zapominamy o wypijaniu odpowiednich ilości płynów. Musimy jednak pamiętać, że prawidłowy rytm wypróżnień jest kwestią bardzo ważną dla zdrowia i zadbać o odpowiednie odżywianie i styl życia. Czym dokładnie jest zatwardzenie, kiedy możemy mówić o zatwardzeniu, a także co jeść na zaparcia? Tego dowiesz się z poniższego artykułu.
Spis treści
Czym są zaparcia?
Zaparcia to nic innego, jak zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego. Najczęściej pojawiają się w momencie, kiedy niestrawione resztki pokarmowe zalegają w jelitach i organizm nie jest w stanie się ich pozbyć. Zaparcia związane są z dużym dyskomfortem w postaci pełności w brzuchu, uczucia ciężkości, wzdęć. Zaparciom towarzyszy niemożność wypróżnienia, mimo podejmowanych prób i częstych wizyt w toalecie.
Kiedy możemy mówić o zaparciach?
Przyjmuje się, że zdrowy człowiek powinien oddać w tygodniu minimum trzy stolce. Każde odstępstwo od tej normy, można już uznać za problem. O zatwardzeniu mówimy także wtedy, gdy stolce są suche i twarde, a samo ich wydalanie sprawia duży ból i wymaga sporo wysiłku. O zatwardzeniu można mówić również w sytuacji, kiedy mamy duże trudności w zapoczątkowaniu codziennego oddawania stolca, a każda wizyta w toalecie i tak kończy się uczuciem niepełnego wypróżnienia.
Co jeść na zaparcia?
Lekarze i dietetycy zgodnym głosem mówią, że najlepszym lekiem na zaparcia jest zdrowa dieta, obfitująca w produkty zawierające błonnik, który nazywany jest miotełką przewodu pokarmowego. Błonnik skutecznie usuwa wszelkie resztki pokarmowe. Przechodząc przez jelita, wchłania wodę, dzięki czemu rozluźnia stolec i ułatwia wypróżnianie. Najlepszym źródłem błonnika pokarmowego są świeże warzywa i owoce, dlatego też warto się z nimi zaprzyjaźnić. Doskonałym źródłem błonnika są też produkty zbożowe, jak płatki owsiane czy pełnoziarniste pieczywo. Błonnik znajduje się w kaszach, razowym makaronie, ciemnym ryżu i orzechach. Świetnym rozwiązaniem na zaparcia są suszone owoce, zwłaszcza śliwki, morele, daktyle i figi. Garść takich owoców zjedzona przed snem, powinna zakończyć się porannym sukcesem w toalecie. Lekko przeczyszczająco działają też jabłka i pestki słonecznika. Uwaga na lubiane banany. W przeciwieństwie do innych owoców, wykazują one działanie zatwardzające, tak więc mogą tylko pogłębić problem.
Większa ilość płynów w diecie
Co jeść na zaparcia (sprawdź) – to jedno. Równie ważną kwestią są płyny. Spożywając więcej błonnika, należy jednocześnie zwiększyć ilość przyjmowanych płynów. Przy zaparciach zaleca się wypijanie około 2 litrów płynów dziennie. Oczywiście najlepszym wyborem jest niegazowana woda mineralna. Poza nią warto sięgać po świeżo wyciskane soki warzywne lub warzywno-owocowe oraz herbaty ziołowe. Świetnym rozwiązaniem na zaparcia jest ciepła woda z dodatkiem soku z cytryny. Wypijana na czczo, podkręca metabolizm i reguluje pracę jelit. Dobrym rozwiązaniem jest też sok z kiszonej kapusty, który zawiera duże ilości błonnika.
Specjalne mikstury na zaparcia
Poza wspomnianą wcześniej wodą z cytryną, istnieje wiele innych magicznych mikstur na zaparcia. Jedną z nich jest kompot z suszonych śliwek. Suszone śliwki zawierają 7 razy więcej błonnika niż śliwki surowe, dzięki czemu skuteczniej regulują perystaltykę jelit i tym samym pomagają pozbyć się problemu. Można także przygotować sobie wodę śliwkową. Kilka sztuk suszonych śliwek zalewamy na noc wodą. Rano odcedzamy śliwki, a wodę wypijamy na czczo. To naprawdę działa!