Jedzenie przed snem? Wykluczone, zwłaszcza jeśli chcemy pozostać piękni i szczupli. Nie jest tajemnicą, że najadanie się przed snem niesie za sobą kiepskie konsekwencje. Nasz metabolizm bardzo zwalnia, w efekcie czego tłuszcz hula jak oszalały. Nadprogramowe kilogramy są widoczne szybciej niż byśmy tego chcieli. Jeśli nie chcemy nadwyrężać naszego układu pokarmowego, powinniśmy jeść 2-3 godziny przed pójściem spać. O ile przegryzienie marchewki czy ogórka nie będzie jakąś większą tragedią, o tyle zjedzenie niektórych produktów może nią być. Czego szczególnie unikać wieczorową porą?
- Czekolada
Niektóre osoby wykazują większą chęć pałaszowania słodyczy przed snem niż inne. Są tacy, którzy nie mogą wytrzymać bez zjedzenia czekolady. To im poprawia nastrój i uspokaja ich. Niestety, czekolada poza tym, że ma w swoim składzie cukier i tłuszcz, ma też kofeinę. A jak wiadomo kofeina działa pobudzająco. Ze spania nici. Jeśli chcemy się wyspać i odpocząć, powinniśmy unikać przekąsek z kakao w roli głównej.
- Ostre przyprawy
Ostre przyprawy też nie są dobrym pomysłem wieczorową porą. Nie tylko dlatego, że pobudzają metabolizm, ale również dlatego, że działają stymulująco na mózg. Efekt będzie taki, że zamiast snu otrzymamy solidną porcję energii. Nasze zmysły się ożywią i przyspieszy krążenie. Zamiast papryczki chili dopraw ostatnią przekąskę kurkumą lub korzennym cynamonem. Ich zapach i smak kojąco wpływa na umysł, dzięki czemu lepiej wprowadzisz swoje ciało w tryb potrzebnej mu regeneracji.
- Fast food
Jedzenie typu fast food w ogóle nie jest dobrym rozwiązaniem, jednakże serwowane przed snem może bardzo negatywnie odbić się na samopoczuciu. Zapełnienie żołądka takim posiłkiem nie tylko przysporzy problemów z trawieniem w trakcie snu, ale także sprawi, że następnego dnia obudzimy się zmęczeni i bez sił do jakiejkolwiek aktywności. Zamiast pizzy czy ociekających tłuszczem frytek lepiej wybrać opcję bardziej lekkostrawną, np. pełnoziarniste pieczywo z pieczonymi warzywami i kurczakiem.