Jeść i chudnąć? Marzenie każdego z nas. Teraz jest to możliwe! Wszystko za sprawą diety ujemnych kalorii. Choć słowo dieta nie do końca jest tu właściwe. Ujemne kalorie to bardziej sposób odżywiania się niż kolejna dieta. Na czym to wszystko polega i z czym to się je?
Ujemne kalorie – co to takiego?
Pojęcie ujemnych kalorii to oczywiście przenośnia. Chodzi o to, że niektóre produkty żywnościowe posiadają mniej kalorii niż nasz organizm zużywa energii na ich strawienie i przyswojenie. Produkty wywołujące tzw. efekt „ujemnych kalorii” to takie, które dostarczają nam energii i wartości odżywczych, a jednocześnie chronią nas przed nadwagą. Mają zdolność przyspieszania naszego metabolizmu, w momencie gdy zjadamy mniej kalorii z posiłku, co pomaga zachować prawidłową masę ciała lub zredukować nadwagę. Nie mają one wartości zero czy mniej niż zero, ale powodują szybsze spalanie. W większości przypadków są to produkty roślinne. Mają mało kalorii, a przy okazji obfitują w błonnik, witaminy, składniki mineralne, składniki bioaktywnie czynne. Wysoka zawartość błonnika spowalnia tempo wchłaniania się cukru i tłuszczu do krwi, dzięki czemu organizm zużywa na bieżąco małe porcje, nie odkładając nadwyżek w postaci tkanki tłuszczowej.
Co jeść na diecie ujemnych kalorii?
Ujemne kalorie to przede wszystkim warzywa zielone: szparagi, jarmuż, brokuły, szpinak, sałata, groszek cukrowy. Ujemne kalorie posiadają też takie warzywa, jak marchew, cebula, kalafior, por, cukinia, buraki. Jeśli chodzi o owoce to ujemne kalorie mają owoce cytrusowe, jabłka, arbuz, śliwki, melon, mango, truskawki, grejpfruty, brzoskwinie i żurawina. Z przypraw są to: mięta, mniszek lekarski, koperek i tymianek.
Czy to działa i ile można schudnąć?
Trzymając się zasad i zjadając produkty posiadające ujemny bilans kaloryczny, w przeciągu 2 tygodni można schudnąć nawet 6 kilogramów. O jakie zasady tu chodzi? Poszczególne produkty z ujemnymi kaloriami spożywamy albo w postaci surowej, albo w postaci gotowanej na półtwardo. Używanie soli nie jest wskazane. Za to stosowanie ziół jak najbardziej tak. Owoce najlepiej spożywać na surowo, choć można wyczarować z nich także pyszne musy i koktajle – oczywiście bez żadnych dodatków!