Wśród wielu schorzeń, z którymi borykają się zawodowi sportowcy jest jedno nie mające związku bezpośrednio z uprawianą dyscypliną. Wiąże się ono raczej z higieną oraz szczególną uwagą jaką powinniśmy zwracać na szatnie i prysznice w miejscach publicznych. Bo określenie przypadłości „stopa sportowca” ( sprawdź ) nie ma związku z płaskostopiem czy jakąś kontuzją kości i palców. Wszystkiemu winne są bakterie i grzyby.
Uwaga na baseny i szatnie klubów fitness!
Zakażenie grzybicą stóp jest bardzo powszechne u sportowców nie tylko dyscyplin pływackich. Każdy sport, który wymaga zajęć w siłowni a następnie przebierania się w szatni oraz korzystania z publicznych pryszniców niesie ze sobą ryzyko. Dobrze wiemy, że do rozwoju grzybów i pleśni potrzebne jest wilgotne, ciemne i dosyć ciepłe środowisko. Ludzka noga w bucie to chyba najlepsze miejsce do działania pleśni. Ale żeby tak się stało na początku potrzebujemy zarazić się od kogoś grzybicą. Żeby tego uniknąć zawsze dokładnie wycieramy stopy własnym ręcznikiem osuszając je oraz korzystając z antybakteryjnych mydeł. Mamy również do dyspozycji spraye oraz kremy zapobiegające rozwojowi pleśni na skórze. Polecam też termiczne skarpetki posiadające srebrną nitkę. Cząsteczki srebra to naturalny przeciwnik grzybów i bakterii, które nie mogą się spokojnie pomnażać w ich środowisku. Używajcie tych skarpetek zawsze na każdym treningu a odczujecie różnicę.
Postawieni przed faktem dokonanym
Sytuacja, w której zostajemy postawieni przed faktem dokonanym, czyli mamy już grzybicę lub jej początki nie jest żadnym wyrokiem. Tak naprawdę walka z tą przypadłością jest banalnie prosta. Należy maksymalnie uprzykrzyć życie grzybom by nie miały dobrych warunków do przenoszenia się na kolejne części ciała i poszerzania swojego pola działania. Po pierwsze zaczynacie dbać o higienę lepiej niż przed zakażeniem. Wycieracie stopy dokładniej i korzystacie tylko ze swojego ręcznika. Używacie też dobrej jakości mydła. Ale najważniejsze będzie zastosowanie maści leczniczej silnie działającej na grzybicę pojawiającą się na skórze. Kremy na tą przypadłość nie służą tylko stopom. Stosuje się je także przy grzybicy dłoni, skóry głowy czy fałd skórnych i innych trudno dostępnych miejsc idealnych dla rozwoju bakterii.
Stopa sportowca, to dosyć krzywdząca nazwa grzybicy stóp ponieważ nie każdy aktywny fizycznie człowiek uczęszczający na basen lub do siłowni musi się z nią zetknąć. Niemniej jednak jest to bardzo prawdopodobne gdy chociaż raz zdarzy nam się spieszyć do domu i niedokładnie wytrzeć stóp lub mieć pecha i myć się pod prysznicem, z którego korzystał ktoś z grzybicą. Ale bez stresu ponieważ w razie problemu jesteście w stanie szybko go wyeliminować.