Uwielbiam słodkości! Biorąc jednak pod uwagę fakt, że od pewnego czasu staram się jeść mądrze i zdrowo, sięgam tylko po te słodkości, które są mi przyjazne. Zazwyczaj staram się sama przygotowywać rarytasy z produktów lekkostrawnych, zdrowych i bogatych w witaminy. W mojej kuchni królują orzechy, miód i otręby. Moim najcenniejszym odkryciem jest kasza jaglana, z której można wyczarować prawdziwe cuda, w tym także ciasteczka!
A propos kaszy jaglanej… Dietetycy mówią zgodnym głosem, że kasza jaglana to prawdziwe żywieniowe dobrodziejstwo. Nie uczula, nie zawiera glutenu i ma bardzo wysoką wartość energetyczną. Jest zasadotwórcza, a to oznacza, że wspomaga trawienie i wyrównuje nadmiar kwasu. Ma właściwości ocieplające, a więc doskonale sprawdza się w sezonie jesienno-zimowym. I to nie wszystko. Popularna jaglanka zawiera dużą ilość aminokwasów i wartości odżywczych. Zaopatruje też nasz organizm w niezbędne do prawidłowego funkcjonowania białko.
Ciasteczka przygotowane na bazie kaszy jaglanej nie tylko wybornie smakują, ale też są szalenie zdrowe. Jeśli dodamy do nich orzechy, rodzynki i jakiś owoc (np. banana) wówczas uzyskamy łakoć, którym można zajadać się bez ograniczeń.
Ciasteczka, które proponuję wam dzisiaj są doskonałą propozycją nie tylko na podwieczorek, ale również na pierwsze i drugie śniadanie. Można zabrać je do pracy i można też spakować dziecku do szkoły.
Składniki na 30 ciasteczek:
– 200g kaszy jaglanej
– 150g banana
– 100g mleka kokosowego
– 100g otrębów owsianych
– 40g orzechów włoskich
– 70g rodzynek
– 1 łyżka nasion chia
– 4 łyżki ciepłej wody
– 1 łyżka stewii
Sposób wykonania:
Kaszę jaglaną gotujemy w lekko osolonej wodzie. Wody dodajemy dwa razy więcej niż kaszy. Studzimy. Nasiona chia zalewamy 4 łyżkami ciepłej wody. Odstawiamy na krótką chwilę. Gdy kasza będzie już chłodniejsza, dodajemy do niej otręby, rozgniecionego banana, mleko kokosowe, stewię, nasiona chia i dodatki. Całość dokładnie mieszamy tak, aby wszystkie składniki ładnie nam się ze sobą połączyły. Z przygotowanego ciasta formujemy kulki (nieco większe niż orzech włoski) i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Delikatnie spłaszczamy, aby powstały typowe ciasteczka i pieczemy przez około 30-35 minut w temperaturze 180 stopni. Smacznego!!!