Sezon wiosenno-letni najczęściej kojarzy się z… lodami! Nie zawsze jednak to, co najbardziej lubiane jest dla nas wskazane. Osoby będące na diecie, czy alergicy z nietolerancjami pokarmowymi, nie mogą spożywać lodów, które obecne są w lodówkach wielu sklepów. Oczywiście nie oznacza to tego, że nie mogą spożywać lodów w ogóle. Jestem pewna, że nie raz obiło się Wam o uszy sformułowanie „domowe lody”. Dla mnie jako alergika jest to prawdziwe zbawienie. Takie lody są nie tylko bezpieczne, ale i… mało kaloryczne. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że są zdrowe, gdyż nie ma w nich sztucznych barwników, konserwantów, kilograma cukru czy niezdrowych tłuszczów. Są za to owoce, mleko, masło orzechowe – w zależności od rodzaju.
Tak więc moi drodzy… Co powiecie, żeby w pełni rozpocząć sezon lodowy? Ja już foremki do lodów zakupiłam, teraz czas na Was. Domowe lody mogą mieć wiele smaków, kolorów, kształtów. Na bardziej upalne dni, zostawcie sobie typowo owocowe warianty. Teraz idealne będą lody na bazie mleka lub jogurtu naturalnego. W zależności od indywidualnych upodobań, możecie przygotować sobie lody mleczno-bananowe, mleczko-truskawkowe, czekoladowe i orzechowe. Ja dzisiaj podzielę się z Wami dwoma przepisami na moje ulubione lody domowe. Jestem pewna, że i Wam przypadną do gustu. Warunki są tylko dwa. Musicie lubić czekoladowe łakocie i musicie lubić łakocie orzechowe 🙂
LODY CZEKOLADOWE
Składniki:
– 4 banany
– około 2 łyżek cukru kokosowego (może też być ksylitol)
– 2 łyżki kakao
– 5 łyżek mleka (u mnie bez laktozy)
Banany obieramy i kroimy w plastry, a następnie wrzucamy do miski. Dodajemy pozostałe składniki i całość blendujemy na gładką masę. Przelewamy masę do foremek od lodów i wstawiamy do zamrażalki na minimum 3-4 godziny.
LODY ORZECHOWE
– 6 bananów
– 2 łyżki dobrego masła orzechowego (polecam bez soli i cukru)
– 3 łyżek mleka (bez laktozy lub roślinnego)
Wszystkie składniki dokładnie blendujemy i przelewamy do foremek. Wstawiamy do zamrażalki. Po około 4 godzinach, lody powinny być już gotowe!