Obniżona odporność u dziecka powoduje, że maluch szybciej zapada na różne choroby. Jest również podatny na działanie bakterii czy wirusów. Tak naprawdę dziecko może chorować częściej do 6 roku życia. Normą jest, że co drugi przedszkolak choruje nawet do 10 razy w ciągu roku. Dzięki temu uodparnia się na przyszłość. Nie warto zatem zbyt pochopnie podawać maluchowi antybiotyków. Lepiej zawsze pozwolić młodemu organizmowi na samodzielną walkę z infekcją. A co jeśli dziecko choruje wyjątkowo często po ukończonym 6 roku życia, kiedy to chorować tak często nie powinno? Wówczas należy znaleźć przyczynę takiego stanu rzeczy i jeśli lekarz uzna to za konieczne – rozpocząć odpowiednie leczenie.
Skąd ten spadek odporności?
Obniżona odporność u dziecka może mieć różne podłoża (sprawdź). Zazwyczaj niska odporność spowodowana jest nieprawidłową dietą, słabą aktywnością fizyczną oraz zbyt małą ilością snu. W momencie, kiedy dziecko będzie jadło głównie fast foody i przetworzoną żywność pozbawioną ważnych witamin i minerałów, wówczas będzie chorować częściej. Brak warzyw i owoców w diecie malucha ma negatywny wpływ na kształtowanie się mechanizmów obronnych organizmu, przez co jest on podatny nie tylko na sezonowe infekcje, ale również na choroby zakaźne i pasożytnicze, którymi dziecko może się zarazić przebywając z rówieśnikami.
Tworzeniu przeciwciał odpornościowych nie sprzyja również tendencja do izolowania dzieci, zamykania ich w domach przed ekranami komputerów i telewizorów. Interakcja z rówieśnikami pozwala bowiem na wymianę drobnoustrojów i budowanie na tej podstawie odporności.
Częstemu łapaniu infekcji sprzyjają również inne okoliczności. Obniżona odporność może wynikać z nieprawidłowych warunków środowiskowych oraz narażania dziecka na przebywanie w zadymionym pomieszczeniu. Dym tytoniowy bardzo negatywnie wpływa na organizm dziecka, również na jego odporność. Ale to nie wszystko. Niska odporność może być następstwem chorób zakaźnych lub stosowania antybiotyków.
Jak wzmacniać odporność dziecka?
Jest sporo prawdy w stwierdzeniu, że odporność malucha zaczyna się w brzuchu. Dieta odgrywa bardzo ważną rolę w budowaniu odporności. Prawidłowa flora bakteryjna pomaga w utrzymaniu dobrej odporności. Postawmy więc na sezonowe warzywa i owoce, nie zapominajmy o kefirach, jogurtach, a także rybach i produktach bogatych w kwasy omega-3.
Istotną rolę w kształtowaniu odporności odgrywa też aktywność fizyczna i ruch na świeżym powietrzu. Pamiętajmy, że nigdy nie ma złej pogody. W każdych warunkach pogodowych należy wychodzić z dzieckiem z domu. Wystarczy tylko odpowiednio je ubrać. Jeśli tylko ciepło ubierzemy nasze dziecko, to z pewnością nie zmarznie, a długi spacer z pewnością posłuży do „zahartowania” jego organizmu. Pamiętajmy, że aktywność fizyczna jest niezbędna dla układu odpornościowego, pozwala pozbywać się toksyn i wzmacnia wytrzymałość. Dlatego też dzieci, które prowadzą wyłącznie siedzący tryb życia są bardziej narażone na infekcje oraz trudniej je przechodzą. Ps. Na co dzień należy również pamiętać o wietrzeniu mieszkania.
Ważną rolę w budowaniu odporności odgrywa również sen. Przedszkolak powinien spać około 11-12 godzin na dobę. Tylko przy takiej ilości snu, jego organizm jest w stanie się zregenerować.