Są zdrowe, lekkostrawne, nietuczące i wbrew pozorom – słodkie i bardzo smaczne. O czym mowa? Oczywiście o ciastkach z czerwonej fasoli. Długo nie mogłam się do nich przekonać, mimo że wszyscy wkoło zajadali ciasta i ciasteczka z czerwonej fasoli. Nie chciało mi się wierzyć, że coś, co jest zrobione z fasoli może smakować tak dobrze. Ale… jak to mawiają, do odważnych świat należy. Spróbowałam i… zakochałam się! Od tamtego czasu, ciastka fasolowe piekę namiętnie. Co ciekawe, na ich punkcie oszalała również moja mama, która jest dużą fanką słodkości.
Ciastka fasolowe to doskonała propozycja dla osób, które są na diecie odchudzającej lub w sposób wyjątkowy dbają o sylwetkę. To także idealna propozycja dla osób z nietolerancją glutenu, wegan i wegetarian. Ciasteczka robi się w banalnie prosty sposób. Jedyną ich wadą jest to, że znikają w zastraszającym tempie. Koniecznie musicie spróbować!