Zadbaj o komfortowy trening. Kolka brzuszna i wzdęcia

Nic tak nie rujnuje treningu, jak nadmierne wzdęcia i ból w okolicy brzucha. Objawy znane wszystkim osobom, które odżywiają się chaotycznie i niezbyt zdrowo. Sportowcy także mają te problemy. Ich geneza jest trochę inna, o czym dowiecie się później. Postaram się naświetlić wam rozwiązanie problemu, które jak zwykle wiąże się z holistycznym podejściem do żywienia oraz właściwym rozporządzaniem czasem w ciągu dnia.

Skąd się biorą te problemy żołądkowe?

kolka brzuszna - drewniana marionetka trzyma się za brzuch
źródło: https://pixabay.com/

Zacznijmy od tego, że kolka brzuszna to tak naprawdę przeciążenie pęcherzyka żółciowego (sprawdź). Inną nazwą jest kolka wątrobowa, która całkowicie miesza w głowach osobom szukającym rozwiązania tej przypadłości. Mimo iż cierpią na nią głównie osoby po 40 roku życia, to pierwsze problemy z nią związane mogą pojawić się w młodych latach. Na pewno czynnikiem zwiększającym ryzyko jest nadwaga. Nadmiar tkanki tłuszczowej powoduje, że złogi i toksyny przeciążają nasze organy wewnętrzne. Cierpi na tym przede wszystkim pęcherzyk żółciowy i wątroba, która musi radzić sobie z nadmiarem substancji obcych. Krystalizowanie się cholesterolu sprawia, że odczuwamy ból fizyczny, który może pojawić się podczas każdego wysiłku fizycznego rozpoczętego zaraz po posiłku. Natomiast wzdęcia to nadmiar gazów, które nie mają ujścia i gromadzą się w jelitach. Znacznie łatwiej sobie z nimi poradzić korzystając z prostych porad żywieniowych i zmieniając nawyki samego spożywania posiłku.

Jak zapobiegać kolce wątrobowej i wzdęciom?

kolka brzuszna - mężczyzna próbuje zrobić brzuszki ale boli go brzuch
źródło: https://pixabay.com/

Gdy u atlety zawodowca lub amatora wykrywa się wrzody żołądka, lub problemy z pęcherzykiem żółciowym powiedzenie „sport to zdrowie”, zaczyna być brane pod znak zapytania. Oto kilka najważniejszych porad odnośnie do zapobiegania wzdęciom oraz kolce brzusznej. Porady sprawdzą się zarówno u osób bardzo aktywnych fizycznie, jak i tych, które cierpią mimo siedzącego trybu życia.

1. Zacznij jeść wolniej. Może to głupie, ale połykanie jedzenia na wyścigi najczęściej powoduje wzdęcia. Im szybciej jemy, tym więcej powietrza połykamy. Każde badania dodające czynnik wolnego jedzenia i przeżuwania dają bardzo dużą poprawę w trawieniu i zredukowane wzdęć jelitowych do minimum.
2. Przestań pić wodę podczas posiłku. Nie wiem kto, wymyślił popijanie podczas jedzenia, ale ta czynność jest najgorszym, co możesz zrobić dla swojego układu trawiennego. Żołądek potrzebuje kwaśnego środowiska do trawienia pokarmu. To nie tłuszcze oraz mięso powodują u was problem trawienny a ciągłe zalewanie jedzenia wodą. Podczas jedzenia oraz do jednej godziny po jedzeniu nie powinniśmy pić żadnych płynów. Sami zobaczycie efekt po kilku dniach stosowania tej metody. Pamiętajcie by robić tak cały czas, nawet gdy wasz stan zdrowia się poprawi.
3. Ciężkostrawne przyrządzanie potraw. Zacznij używać garnków do gotowania na parze, piekarnika oraz poznaj „surową” część produktów spożywczych, które nie wymagają wcześniejszej obróbki.
4. Poczekaj z treningiem. Trawienie posiłku, w którym było mięso, może trwać nawet 5 godzin. Jeżeli jedliśmy jedynie węglowodany i warzywa, wtedy trawienie jest o połowę krótsze. Dlatego częstym daniem osób trenujących jest biały ryż lub makaron. Po takim posiłku trening może nastąpić nawet po 1-2 godzinach. Cięższe danie z mięsem musi strawić się chociaż przez 3 godziny, by trening nie sprawiał na bólu i nie spowodował powstania wzdęć.

Po kilku tygodniach stosowania tych rad przestaniecie stosować tabletki przeciwbólowe. Pasjonaci treningu i zdrowia powinni pamiętać, że sport zawsze łączy się z żywieniem i właściwymi nawykami przy stole i w kuchni.

Oceń wpis!
[Total: 0 Average: 0]

Żaneta Jasina

Cześć, nazywam się Żaneta Jasina. Od 2013 piszę bloga jak zdrowo się odżywiać. Na blogu znajdziesz dziesiątki porad dotyczących zdrowego trybu życia. Oprócz zdrowego odżywiania interesuje się modą i bookscrapingiem. Moje motto: Zdrowo jedz, pij i żyj.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.