Bób (źródło: pinterest)
Bób (źródło: pinterest)

Za co kochamy sezon letni? Przede wszystkim za bogactwo owoców i warzyw, które nie tylko smakują, ale także pomagają nam zachować zdrowie i urodę. Z wszystkich dostępnych warzyw najbardziej upodobałam sobie bób. Dlaczego? Cóż… nie idzie za tym jakaś konkretna filozofia. Lubię bób, bo mi smakuje i szybko się go przygotowuje. Wystarczy umyć pożądaną ilość bobu, a następnie ugotować ją w osolonym wrzątku. Zazwyczaj zajmuje to około 10 minut. Dla kogoś, kto nie lubi stać godzinami przy garnkach – jak znalazł 🙂 

Bób jest nie tylko smaczny, ale także szalenie zdrowy. Nic więc dziwnego, że wraz z nadejściem lata, lekarze biją na alarm, aby jak najczęściej po niego sięgać. Podobnie jak inne rośliny strączkowe jest prawdziwą skarbnicą substancji odżywczych. Przede wszystkim ma imponującą zawartość białka. Z powodzeniem może więc zastępować mięso. Jest także bogatym źródłem kwasu foliowego, żelaza, magnezu i miedzi. W bobie znajdziemy takie witaminy, jak A, C, E oraz K. Znajdziemy w nim też ryboflawinę i tiaminę.

Wbrew pozorom, bób wcale nie jest kaloryczny i tuczący. 100g świeżych nasion to 39 kalorii. Jedna szklanka gotowanego bobu to niecałe 180 kalorii. Ze względu na znikomą zawartość tłuszczu, można się nim rozkoszować również na diecie.

pinterest
pinterest

Te zielone ziarenka niosą za sobą wiele cennych właściwości leczniczych. Nie tylko wzmacniają kości i mięśnie, ale także wspomagają leczenie wątroby i nerek. Mało kto wie, że woda z wygotowanego bobu leczy biegunki i służy do przygotowywania okładów na wszelkiego rodzaju owrzodzenia i liszaje. I to nie wszystko. Bób poprawia perystaltykę jelit, reguluje poziom glukozy we krwi, a także obniża poziom złego cholesterolu, co pozytywnie wpływa na układ sercowo-naczyniowy.  Dzięki temu, że bób jest bogatym źródłem choliny, pomaga w zachowaniu lepszej pamięci, zwłaszcza u pacjentów z chorobą Alzheimera. Co ciekawe, w niektórych kulturach roślina ta jest traktowana jako afrodyzjak.

Pomysłów na dania z bobem jest całe mnóstwo. Ja najbardziej lubię gotowany bób, bez żadnych dodatków. Jednakże zielone ziarna można także ugotować z gałązka kopru lub po ugotowaniu posypać świeżym koperkiem. Osobom nie będącym na diecie polecam bób z masełkiem i bułką tartą. Palce lizać! Świeży bób genialnie sprawdzi się też jako składnik letnich sałatek, np. z dodatkiem czosnku, pomidorków, ogórka i bazylii. Z bobu można przygotować również sycącą i małokaloryczną zupę krem.

 

Oceń wpis!
[Total: 0 Average: 0]

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.